Od 2019 r. w Polsce koszty wytwarzania farmaceutyków wzrosły o 28%, a średnia cena koszyka najczęściej stosowanych leków refundowanych spadła o 4%. Zdaniem ekonomistów, spowoduje to ograniczenie krajowej produkcji i zmniejszy jej udział w polskim rynku, co pogłębi ryzyko braków leków w aptekach.
Od końca 2019 r. koszty produkcji farmaceutycznej w Polsce wzrosły aż o około 28%, a na przełomie 2018/2019 r. ceny leków refundowanych spadły o około 4%. Zgodnie z analizą przeprowadzoną przez Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju – INNOWO na potrzeby raportu „Wpływ sytuacji ekonomicznej oraz polityki kształtowania cen leków refundowanych na kondycję branży farmaceutycznej w Polsce”, obniżają się one przeciętnie o 0,2% z każdym obwieszczeniem Ministra Zdrowia (wobec cen koszyka leków z IV kw. 2019 r.).
Na tle całej UE regulowane ceny leków w Polsce należą do najniższych, tańsze są tylko w Rumunii.
„Rząd Portugalii, która ma ceny wyższe niż w Polsce, aby zapobiec brakom leków, wprowadza administracyjną podwyżkę tych najtańszych o 5%. Cena publiczna sprzedaży wszystkich leków kosztujących do 10 euro ma być podniesiona o 5%, a od 10 do 15 euro o 2%” – wskazuje Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków.
„Przy urzędowych cenach leków warto by zastanowić się nad mechanizmem cenowym uwzględniającym wzrost kosztów produkcji i inflację, ale rzecz jasna uniemożliwiającym zwiększenie dopłat pacjentów” – wskazuje prof. Ewelina Nojszewska z SGH, współautorka raportu.
Autorzy raportu przewidują, że w Polsce tak duża różnica między dynamiką wzrostu kosztów produkcji a stosunkowo sztywną dynamiką zmian cen odbije się na rentowności prowadzenia działalności w branży farmaceutycznej, w tym przede wszystkim produkcji na obszarze kraju.
Z powodu importu substancji czynnych z rynków międzynarodowych koszty ponoszone przez producentów są wrażliwe na kurs dolara amerykańskiego. W ciągu zaledwie 4 ostatnich lat kurs dolara wobec złotówki wzrósł o 35%. Poza tym kategoriami w największym stopniu oddziałującymi na ogólny wzrost kosztów produkcji przemysłu farmaceutycznego były ceny surowców i substancji czynnych, energii i mediów oraz wysokość wynagrodzeń. Łącznie wzrosty kosztów tych trzech kategorii odpowiadały za 80,5% ogólnych wzrostów kosztów dla całej branży od IV kw. 2019 r.
„Koszty energii mają też wpływ na braki leków w UE. Holenderski producent substancji do wytwarzania leków Centrient Pharmaceuticals zmniejszył produkcję o ¼ w stosunku do 2021 r. z powodu wysokich kosztów energii, a InnoGenerics z Holandii został dofinansowany przez rząd, aby utrzymać fabrykę. Krajowi producenci leków też apelują o zamrożenie cen energii dla branży i zapewnienie jej nieprzerwanych dostaw prądu nawet w sytuacjach kryzysowych” – mówi Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Krajowych Producentów Leków.
„Uznanie wytwórców leków i substancji czynnych za podmioty o szczególnym znaczeniu i przygotowanie programu wsparcia dedykowanego branży, na której spoczywa odpowiedzialność za zagwarantowanie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków, szczególnie w sytuacjach kryzysowych stanowiłoby również bodziec stymulujący aktywność inwestycyjną przedsiębiorstw” – mówi prof. Ewelina Nojszewska.
„Zwłaszcza że poza wynoszącą prawie 17% inflacją, zwyżką o 1/3 kursu dolara oraz podwyżką cen energii nawet o 230% i sześciokrotnym zwiększeniem kosztów transportu, koszty produkcji zwiększa duży wzrost cen na rynku opakowań. W ciągu ostatnich 2 lat folie i kartony do pakowania leków oraz papier potrzebny do ulotek podrożały o około 35%. Również substancje wypełniające używane do produkcji leków kosztują dziś o kilkadziesiąt procent więcej. np. koloidalny dwutlenek krzemu zdrożał o – 62%, a talk farmaceutyczny o 46%. To samo dotyczy specjalnych środków czyszczących, fartuchów czy rękawic laboratoryjnych” – dodaje Katarzyna Dubno, wiceprezes Krajowych Producentów Leków.
W 2021 r. produkcja krajowa na rynek polski stanowiła poniżej 1/3 wartości importu farmaceutyków. Dotyczy to w szczególności leków refundowanych.
„Od lat eksperci powtarzają, że wzrost produkcji krajowych leków, to zwiększanie bezpieczeństwa lekowego Polski. Dziś, kiedy braki leków dotykają całą Europę, widać jak jest to ważne. Wiele krajów ogranicza bowiem eksport. Grecy rozszerzyli listę zakazową w handlu równoległym, Rumunia tymczasowo wstrzymała eksport niektórych antybiotyków i środków przeciwbólowych dla dzieci, Belgia przyjęła przepisy zezwalające władzom wstrzymywanie eksportu” – wylicza Barbara Misiewicz – Jagielak, wiceprezes Krajowych Producentów Leków.
Kolejnym efektem rosnących kosztów może być zmniejszenie nakładów inwestycyjnych branży. Ostatnie dane sugerują, że być może taki trend już się rozpoczął. Nakłady inwestycyjne przemysłu farmaceutycznego po pierwszych trzech kwartałach 2022 r. wyniosły 594,0 mln zł. Choć jest to kwota wyższa niż w analogicznych okresach lat 2020-2021 charakteryzujących się wysoką niepewnością, jednak w cenach realnych nakłady inwestycyjne są dalej niższe niż w pierwszych trzech kwartałach 2019 r. To może świadczyć o dalszych wątpliwościach odnośnie kształtowania się rynku farmaceutycznego w przyszłości. Potwierdza to w szczególności o 35% niższa kwota inwestycji rozpoczętych niż w analogicznym okresie ub.r.
„Wzrost kosztów produkcji, inflacja, spadek wartości złotego, kryzys energetyczny i niestabilna sytuacja geopolityczna mogą osłabiać aktywność inwestycyjną przedsiębiorców w Polsce. W przypadku branży farmaceutycznej wpływ na to mogą mieć też prace nad nowelizacją ustawy refundacyjnej, które rodzą niepewność i nieprzewidywalność przychodów” – mówi dr inż. Agnieszka Sznyk, prezes INNOWO, współautorka raportu.
Rekomendacje
Zdaniem ekonomistów, wzrost kosztów wytwarzania przy spadających cenach leków może skutkować ograniczeniem produkcji leków refundowanych. Dlatego autorzy raportu rekomendują:
• ograniczenie presji na obniżanie cen leków refundowanych krajowych producentów w negocjacjach cenowych,
• wdrożenie w wybranym zakresie indeksacji cen leków refundowanych krajowych producentów względem inflacji lub wybranego zbiorczego wskaźnika kosztów przemysłu farmaceutycznego,
• wdrożenie obiektywnego mechanizmu wyższych cen leków refundowanych krajowych producentów.