• Według danych z nowego raportu Porozumienia Organizacji Kardiologicznych – Razem dla Serca (POK) blisko połowa z 1,24 mln pacjentów z niewydolnością serca w Polsce to osoby z zachowaną frakcją wyrzutową lewej komory serca.
• Dla tej grupy chorych jeszcze do niedawna nie było dedykowanego leczenia. Klinicyści skupiali się na terapii częstych w tej grupie pacjentów schorzeń współistniejących.
• Od niedawna dla tej grupy chorych jest dostępna przełomowa szansa: terapia z zastosowaniem inhibitorów SGLT2 – flozyn.
• O udostępnienie w Polsce w ramach refundacji zawartej w najnowszych wytycznych naukowych jedynej terapii zmieniającej rokowania pacjentów z niewydolnością serca z zachowaną i łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca pacjenci i klinicyści zwrócili się do Ministerstwa Zdrowia.
Najnowszy raport Porozumienia Organizacji Kardiologicznych dotyczy pacjentów z niewydolnością serca z zachowaną i łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca (większą niż 40). Jak zaznaczają eksperci, to pod wieloma względami szczególna grupa pacjentów.
„Blisko połowa z 1,24 mln pacjentów z niewydolnością serca w Polsce to osoby z zachowaną frakcją wyrzutową lewej komory serca. Typowe dla tej grupy chorych są schorzenia współistniejące (średnio pacjent ma ich jednocześnie cztery) i często z tego wynikające trudności diagnostyczne, które powodują, że rzadziej niż w grupie pacjentów z niewydolnością serca z obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca stawiane jest tu właściwe rozpoznanie. To przekłada się na brak właściwego leczenia” – wyjaśnia dr hab. n. med. Marta Kałużna-Oleksy z I Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Serca, autorka nowego raportu Porozumienia Organizacji Kardiologicznych.
Obok wyzwań związanych z diagnostyką niewydolności serca z zachowaną lub łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca eksperci wskazują także na ograniczone – do niedawna – możliwości terapii tej grupy pacjentów.
„Jako klinicyści jeszcze do niedawna nie dysponowaliśmy narzędziami, które pozwoliłyby skutecznie leczyć pacjentów z niewydolnością serca z zachowaną lub łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca. Terapia skupiała się na schorzeniach towarzyszących. Omawiana grupa pacjentów ma dodatkowo średnio cztery współistniejące choroby sercowe i/lub pozasercowe, na przykład migotanie przedsionków, chorobę niedokrwienną serca, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, cukrzycę czy przewlekłą chorobę nerek. Trudniejsza jest więc nie tylko diagnostyka niewydolności serca z zachowaną lub łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową, ale także gorsze rokowanie w tej grupie chorych” – wskazuje prof. dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski, kierownik Pracowni Elektroterapii Serca w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu, I Klinika Kardiologii Katedry Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, past prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Zdaniem specjalistów rozwój medycyny przynosi przełomowe szanse dla różnych grup pacjentów. Dla chorych na niewydolność serca z zachowaną lub łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca taką szansą okazała się terapia z zastosowaniem inhibitorów SGLT2 – flozyn.
„2023 rok jest dla populacji z niewydolnością serca przełomowy. Zaprezentowane w sierpniu br. na Kongresie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (European Society of Cardiology, ESC) wytyczne po raz pierwszy uwzględniły w zaleceniach terapię dedykowaną tej populacji chorych. W klasie pierwszej zaleceń z najwyższym poziomem wiarygodności danych znalazły się inhibitory SGLT2 (dapagliflozyna i empagliflozyna), na podstawie uzyskanych korzystnych wyników badań DELIVER i EMPEROR-Preserved. To terapie efektywnie wpływające na rokowanie, umożliwiające pacjentom z niewydolnością serca dłuższe i lepszej jakości życie. Dla nas, klinicystów, możliwość zastosowania skutecznej terapii w grupie chorych, dla której nie było dotąd dedykowanego leczenia jest ogromnym przełomem” – podkreśla prof. dr hab. med. Małgorzata Lelonek FESC, FHFA, kierownik Zakładu Kardiologii Nieinwazyjnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, ustępująca przewodnicząca Asocjacji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
W nawiązaniu do aktualnych wytycznych naukowych dotyczących terapii pacjentów z niewydolnością serca z zachowaną frakcją wyrzutową lewej komory serca oraz wniosków z nowego raportu Porozumienia Organizacji Kardiologicznych pacjenci i klinicyści zwrócili się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o udostępnienie w ramach refundacji terapii flozynami dla tej grupy pacjentów.
Eksperci podkreślają, że objęcie refundacją flozyn dla grypy pacjentów ze zdiagnozowaną niewydolnością serca z zachowaną lub łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca doskonale wpisałoby się w plan poprawy opieki nad chorymi z niewydolnością serca w Polsce, w tym jako kolejna pozytywna zmiana po sukcesywnie wdrażanych w ostatnich latach inicjatywach takich jak: Narodowy Program Chorób Układu Krążenia, program pilotażowy Krajowej Sieci Kardiologicznej i obejmowanie refundacją kolejnych zawartych w wytycznych naukowych terapii dedykowanych pacjentom ze schorzeniami układu krążenia.
Polskie Towarzystwo Kardiologiczne alarmuje, że niewydolność serca stanowi poważny problem zdrowia publicznego w Polsce i przyczynia się do wyłączenia z życia społecznego oraz zawodowego a także przedwczesnej śmierci dziesiątek tysięcy chorych rocznie.
Raport „Niewydolność serca z LVEF>40%, łagodnie obniżoną i zachowaną frakcją wyrzutową lewej komory – co każdy powinien wiedzieć” powstał z inicjatywy organizacji pacjentów działających w dziedzinie kardiologii, zrzeszonych w Porozumieniu Organizacji Kardiologicznych – Razem dla Serca. Opracowanie stanowi uzupełnienie i komentarz do Raportu „Niewydolność serca w Polsce. Realia, koszty, sugestie poprawy sytuacji”, który ukazał się w 2020 roku. Opracowanie powstało pod patronatem naukowym Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.