Zakrzepica to podstępny przeciwnik. W Polsce umiera na nią rocznie 100 tys. osób

Co czwarta osoba na świecie umiera z powodu chorób związanych z zakrzepami i zatorami, co jest istotnym czynnikiem wpływającym na zachorowalność i śmiertelność. W Polsce co roku choruje 171 tys. osób, a spośród nich 100 tys. umiera.

Zakrzepica to stan, w którym krew tworzy skrzepy wewnątrz naczyń krwionośnych, co może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak zawał serca, udar mózgu czy zator płucny. Choć zakrzepica stanowi znaczące zagrożenie dla życia, często pozostaje niewidoczna i jest niedostatecznie rozpoznawana przez społeczeństwo. 13 października to Światowy Dzień Zakrzepicy.

Prof. Zbigniew Krasiński, specjalista chirurgii naczyniowej i prezes Polskiego Towarzystwa Flebologicznego, podkreśla, że nowoczesna medycyna dysponuje skutecznymi metodami zarówno profilaktyki, jak i leczenia zakrzepicy.

„Zakrzepica to podstępny przeciwnik, zagrażający nie tylko zdrowiu, ale także życiu pacjenta. Obecnie z powodu wcześniej trwającej pandemii, oprócz klasycznych niebezpieczeństw, jak choroba nowotworowa i otyłość, pojawił się nowy czynnik prozakrzepowy a jest nim zarówno świeżo przebyta choroba COVID-19 jak i tzw. long covid, czyli wielopłaszczyznowe zmiany w organizmie człowieka, których następstwem mogą być różnego typu zaburzenia układu krzepnięcia krwi” – wyjaśnia dr Piotr Ligocki, specjalista chorób wewnętrznych, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy.

Diagnoza zakrzepicy jest kluczowym krokiem w zapobieganiu jej powikłaniom. Badanie ultrasonograficzne metodą Dopplera żył jest podstawowym narzędziem diagnostycznym, choć często pierwsze objawy zakrzepicy są lekceważone, dlatego warto zwracać uwagę na symptomy, takie jak:

● zaczerwienienie
● siniaki
● obrzęk kończyn
● ból nóg podczas chodzenia
● uczucie gorąca w nogach
● wrażenie stwardnienia żył

Leczenie zakrzepicy obejmuje różne metody, w tym stosowanie heparyn drobnocząsteczkowych w postaci zastrzyków podskórnych, leków doustnych rozrzedzających krew oraz leków flebotropowych wzmacniających i chroniących ściany naczyń żylnych.

„Heparyny drobnocząsteczkowe mają wiele zalet, a ich największą jest udowodnione naukowo i praktycznie działanie przeciwzakrzepowe. W porównaniu z tzw. klasycznymi lekami przeciwzakrzepowymi nie wymagają rutynowego monitorowania działania. Stosujemy je wielopłaszczyznowo w ochronie zdrowia pacjenta. Począwszy od ostrych epizodów zakrzepowych, jak zatorowość płucna, poprzez profilaktykę choroby zakrzepowej, jak unieruchomienie kończyny po złamaniu, a także u pacjentów unieruchomionych długotrwałe np. z powodu ciężkich zakażeń. Stosujemy je również jako profilaktykę zakrzepicy w np. długotrwałym locie samolotem, a także w profilaktyce przeciwzakrzepowej niektórych schorzeń autoimmunologicznych, jak np. zespół antyfosfolipidowy. Ich dawkowanie jest związane z dokładnymi zaleceniami lekarskimi i pacjent nie powinien sam sobie ustalać dawki bez kontaktu ze specjalistą, który zalecił preparat z tej grupy” – wskazuje Ligocki.

Niezwykle istotne jest, że pacjenci powyżej 65 roku życia, spełniający odpowiednie wskazania refundacyjne, mogą otrzymać heparyn drobnocząsteczkowych za darmo, co stanowi istotne wsparcie w profilaktyce zakrzepicy i opiece zdrowotnej.

„Są to leki dostępne tylko na receptę dla pacjenta tzw. ambulatoryjnego oraz w leczeniu szpitalnym. Pacjenci, w zależności od wskazań refundacyjnych otrzymują je albo w pełnej odpłatności (jako profilaktyka zakrzepowa w długotrwałym locie), z opłatą ryczałtową w przypadku wskazań zawartych na liście refundacyjnej (unieruchomienie przy złamaniach i zabiegach chirurgicznych, zatorowości i zakrzepicy żylnej), a pacjenci powyżej 65 roku życia, przy spełnieniu wskazań refundacyjnych otrzymują preparaty z tej grupy za darmo” – dodaje dr Piotr Ligocki.

Równocześnie podkreśla, że „nie powinno się wymiennie stosować heparyn drobnocząsteczkowych, zawierających różne substancje czynne. Przy przechowywaniu dostępny na rynku polskim preparat nadroparyny może być przechowywany w temperaturze do 30 stopni Celcjusza, pozostałe do 25 stopni. Pacjenci podają również czasami, że niektóre z preparatów podaje się z większym dyskomfortem (szczypanie i ból w miejscu podania – enoksaparyna). Natomiast bardzo ważna jest technika wstrzyknięcia, dzięki której możemy uniknąć dyskomfortu u pacjenta”.

Czynniki ryzyka związane z zakrzepicą obejmują wiek, otyłość, przebytą zakrzepicę, urazy, długotrwałe unieruchomienie kończyny dolnej, nowotwory, nadkrzepliwość, choroby autoimmunologiczne i wiele innych czynników. Ważne jest monitorowanie i profilaktyka u osób narażonych.

● wiek >40 lat (ryzyko zwiększa się z wiekiem);
● otyłość (wskaźnik BMI >30 kg/m2);
● przebyta zakrzepica;
● urazy (zwłaszcza wielonarządowe lub złamania miednicy, kości udowej i innych kości długich kończyn dolnych);
● długotrwałe unieruchomienie kończyny dolnej (z powodu np. niedowładu, opatrunku gipsowego unieruchamiającego 2 sąsiednie stawy, znieczulenia ogólnego;
● udar mózgu, gdy wiąże się z niedowładem kończyny dolnej;
● nowotwory złośliwe zwłaszcza rak trzustki, nowotwory mózgu, rak płuca, rak jajnika i rak nerki;
● zakrzepica u członków rodziny;
● nadkrzepliwość (zwiększona zdolność krzepnięcia) wrodzona lub nabyta;
● sepsa;
● ostra obłożna choroba leczona zachowawczo (np. ciężkie zapalenie płuc);
● niewydolność serca;
● niewydolność oddechowa;
● choroby autoimmunologiczne (np. choroby zapalne jelit: Leśniowskiego i Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, toczeń rumieniowaty układowy, reumatoidalne zapalenie stawów, i inne;
● zespół nerczycowy;
● choroby hematologiczne (niektóre);
● ucisk na naczynia żylne (np. guz, krwiak);
● ciąża i połóg;
● długotrwały (>6–8 h) lot samolotem w klasie ekonomicznej, zwłaszcza połączony ze snem w pozycji siedzącej;
● żylaki kończyn dolnych u młodszych osób (<60. rż., zwłaszcza <45. rż.);
● ostre zakażenia, wysoka gorączka, odwodnienie

Profilaktyka może polegać na stosowaniu metod mechanicznych lub farmakologicznych.
U niektórych pacjentów z niskim ryzykiem wystąpienia zakrzepicy lub u tych, u których
z uwagi na duże ryzyko krwawienia nie można zastosować profilaktyki farmakologicznej stosuje się tzw. profilaktykę mechaniczną. Jest to kompresjoterapia, która polega na noszeniu specjalnych produktów uciskowych, takich jak rajstopy, pończochy czy podkolanówki. Ta skuteczna i ekonomiczna metoda pomaga normalizować przepływ krwi oraz chronić przed powikłaniami związanymi z zakrzepicą.

Kompresjoterapia, której nie należy mylić z kompresoterapią (czyli stosowaniem kompresów) jest podstawowym, nieinwazyjnym standardem leczenia zaburzeń układu żylnego i chłonnego. Wyroby kompresyjne o niskim stopniu ucisku mogą również być zalecane osobom podróżującym, w trakcie długich lotów samolotem, czyli trwających ponad 4 godziny.

Przeprowadzona w Australii analiza kilkunastu randomizowanych badań wykazała, że podkolanówki o niskim stopniu ucisku, stosowane profilaktycznie celem uniknięcia zakrzepicy powodują: redukcję bólu, dyskomfortu i obrzęku kończyn, ale również poprawiają poziomu energii i koncentracji oraz redukują senność po locie samolotem.

W przypadku zakrzepicy żył głębokich kończyn dolnych stosowanie wyrobów kompresyjnych ma na celu poprawę rekanalizacji skrzepliny oraz redukcję jej narastania, przekłada się do na zmniejszenie bólu i obrzęku kończyny, a tym samym poprawę jakości życia. Po rozpoznaniu zakrzepicy rekomendowane jest jak najszybsze zastosowanie kompresjoterapii, która pomoże w szybkim uruchomieniu chorego. Podobne zalecenia dotyczą postępowania w przypadku zakrzepicy żył powierzchownych. W obu tych przypadkach użytkowanie wyrobów kompresyjnych nie kończy się po krótkim okresie ich stosowania. Dłuższy okres ich stosowania sprzyja zmniejszeniu ryzyka późnego powikłania zakrzepicy jakim jest zespół pozakrzepowy.

Dr. Marcin Kucharzewski, chirurg naczyniowy i specjalista flebolog, Sekretarz Generalny Polskiego Towarzystwa Flebologicznego, podkreśla wagę edukacji i popularyzacji kompresjoterapii. „Niestety jest ona często niedoceniana lub lekceważona. Właściwa edukacja, popularyzacja tej metody leczenia, a także wsparcie ze strony państwa pod postacią refundacji, choćby nawet częściowej, z pewnością pomogą znaleźć dla niej właściwe miejsce wśród metod leczenia i profilaktyki schorzeń układu żylnego” – mówi dr. Kucharzewski.

Od stycznia 2024 roku zostaną zrefundowane seryjne wyroby medyczne we wskazaniach związanych z zakrzepicą, co stanowi znaczący krok w poprawie opieki nad pacjentami
i odpowiedzi na potrzeby społeczności medycznej. Co istotne, od pierwszego września 2023 roku heparyny drobnocząsteczkowe są na wykazie bezpłatnych leków dla osób powyżej 65. roku życia.