Nawet 98 proc. czterdziestolatków jest dotkniętych krótkowzrocznością – wynika z danych Medicover Optyk i Międzynarodowego Stowarzyszenia Optometrystów. Problemy ze wzrokiem może mieć co drugie dziecko w Polsce, a tzw. widzenie starcze to problem, który dotyczy osób już w wieku 30 – 40 lat.
Pogorszenie wzroku to jeden z negatywnych skutków cyfryzacji, uważają eksperci na całym świecie. Według opublikowanego w 2023 r. badania Lenstore, średnio spędzamy 9 godzin i 45 minut każdego dnia wpatrując się w ekrany tabletów, komputerów, smartfonów i innych urządzeń. Niestety, cyfryzacja i postęp mimo wielu zalet, prowadzi też do pogorszenia zdrowia naszych oczu, co potwierdzają zarówno specjaliści, jak i sami użytkownicy. Aż 80 proc. Europejczyków z pokolenia Millenialsów, którzy na co dzień korzystają z narzędzi cyfrowych, narzeka na chroniczne przemęczenie wzroku. Zresztą problem pogorszenia się jakości widzenia nie dotyczy tylko dorosłych, ale też dzieci.
„Rozwój technologii sprawił, że korzystanie z urządzeń cyfrowych to nasza codzienność. Żyjemy w świecie właściwie stałej ekspozycji na światło niebiesko-fioletowe. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że nadmiar światła niebieskiego emitowanego przez ekrany ma ogromny wpływ na nasze oczy. Warto raz w roku kontrolować wzrok u optometrysty, który nie tylko sprawdzi, czy nasze oczy wymagają korekcji, ale także podpowie, jak odpowiednio o nie dbać i o czym należy pamiętać podczas pracy z komputerem” – tłumaczy Martyna Zep, ekspertka ds. rozwoju optometrii w Medicover Optyk.
Jak wynika z badań wewnętrznych Medicover Optyk, przeprowadzonych wśród pacjentów w Polsce, problemy ze wzrokiem szczególnie dostrzegają u siebie osoby, które przeszły na zdalny tryb pracy. Optometryści obserwują wzrost przypadków krótkowzroczności nawet u pacjentów 30-letnich czy 40-letnich, u których wada wzroku była już od wielu lat ustabilizowana. W ostatnich latach gwałtownie wzrosła także liczba osób, które cierpią na syndrom widzenia komputerowego (CSV: computer vision syndrom). Dotyka on już ponad 65% osób pracujących z ekranem i objawia się: niewyraźnym widzeniem, nadwrażliwością na ostre światło, zmęczeniem oczu i uczuciem pieczenia (piasku) pod powiekami. Przybywa także diagnoz przedwczesnego starzenia się oczu, a nawet tak poważnych problemów, jak: starcze zwyrodnienia plamki żółtej i ślepota spowodowana uszkodzeniem siatkówki oka.
„Szacuje się, że w Polsce ok. 20 milionów osób powinno nosić okulary. Niestety większość nawet nie zdaje sobie z tego sprawy” – ostrzega ekspertka.
Problem jest poważny i ciągle narasta. Najczęściej zgłaszanymi dolegliwościami są m.in. nawracający ból głowy, złe samopoczucie, problem ze skupieniem się na czytanym tekście, a co za tym idzie kłopoty z koncentracją. Równocześnie niebiesko-fioletowe światło, emitowane przez ekrany LED, obniża jakość snu, ponieważ blokuje wydzielanie melatoniny, co dodatkowo negatywnie wpływa na komfort życia.
Chronić się przed niebieskim światłem można na różne sposoby, m.in. stosując specjalne nakładki na ekrany LED. Skutecznym rozwiązaniem zalecanym przez optometrystów są okulary, które mogą nosić także osoby bez wady wzroku.
„Ochronę oczu przed światłem niebieskim powinno się rozważyć nawet gdy nie mamy wady wzroku. Zapewnią ją okulary z powłoką blokującą to światło, czyli specjalnymi filtrami do pracy przy monitorze: Blue Control, Blue Cut, Blue UV Filter System, Blue UV Capture, Eye Protect System i soczewki wyposażone w filtr antyrefleksyjny. Warto też pomyśleć o specjalnych okularach biurowych. To takie, w których możesz widzieć wyraźnie ekran komputera, przestrzeń na biurku, przedmioty znajdujące się bliżej, np. telefon czy dokumenty, osoby po drugiej stronie biurka lub przy sąsiednim biurku. Takie okulary szczególnie przydadzą się osobom po 40. roku życia, które mogą mieć kłopoty z ostrym widzeniem z bliska i na średnie odległości” – wylicza Martyna Zep.
