• Przewlekła choroba nerek (PChN) jest jednym z najczęstszych schorzeń przewlekłych – występuje częściej niż cukrzyca typu pierwszego i drugiego razem wzięte.
• Jej następstwa są drugą po nadciśnieniu tętniczym przyczyną przedwczesnych zgonów, zabierając choremu od 30 do 80 proc. oczekiwanej dalszej długości życia.
• W Polsce cierpi na nią ponad 4,5 miliona osób, z czego znaczna większość nie jest tego świadoma.
• Choroba rozwija się bezobjawowo – nie boli, a w momencie kiedy pojawią się objawy, często jest już w zaawansowanym stadium i wymaga leczenia nerkozastępczego.
• Grupy ryzyka zachorowania na PChN w Polsce są bardzo duże. To 20 mln osób w wieku 40+, 10 mln z nadciśnieniem tętniczym, 8 mln z otyłością, 3 mln z cukrzycą, 1 mln z niewydolnością oraz 8 mln palaczy.
Przewlekła choroba nerek dotyka nawet 30% osób po 65. roku życia, a liczba chorych stale rośnie. 14 marca obchodzimy Światowy Dzień Nerek.
Nerki są jednym z najbardziej niedocenianych organów. To błąd, bo zdrowe, w pełni sprawne nerki są niezwykle ważne dla naszego organizmu, a coraz większa rzesza Polaków ma z nimi problem. W Polsce na przewlekłą chorobę nerek (PChN) cierpi ponad 4,5 miliona osób, jest to jedno z najczęstszych schorzeń przewlekłych – występuje częściej niż cukrzyca typu pierwszego i drugiego razem, a jej następstwa są drugą po nadciśnieniu tętniczym przyczyną przedwczesnych zgonów.
Przede wszystkim zdecydowana większość chorych zupełnie nie jest świadoma swojego schorzenia. Według szacunków prof. Ryszarda Gellerta, krajowego konsultanta w dziedzinie nefrologii, nawet ponad 90 proc. chorych przez bardzo długi czas nie wie, że ich nerki przestały pracować prawidłowo. Choroba przez długi czas nie daje żadnych objawów, nie boli, a w momencie gdy pacjent zauważy nieprawidłowości, postęp schorzenia może być już bardzo zaawansowany.
„Najważniejsza jest profilaktyka, czyli właściwa dieta, ruch, rezygnacja z palenia tytoniu, a także regularne badania kontrolne, w tym pomiary ciśnienia tętniczego krwi i ogólne badanie moczu” – podkreśla prof. Jan Duława, nefrolog.
Jak zaznacza profesor, by określić stan zdrowia nerek w pierwszej kolejności wystarczą podstawowe badania, które w ramach ogólnej profilaktyki zdrowia każdy z nas powinien wykonywać przynajmniej raz w roku.
„Do wykrycia choroby wystarcza badanie ogólne moczu, czy stężenia kreatyniny. U osób z grup ryzyka dodatkowo można zbadać także wydalanie albuminy w moczu” – wyjaśnia prof. Duława.
To istotne, ponieważ populacja narażona na rozwój przewlekłej choroby nerek jest bardzo duża. Należy do niej aż 20 mln Polek i Polaków w wieku 40+, ale też 10 milionów chorych nadciśnienie tętnicze, 8 mln z otyłością, 3 mln chorych na cukrzycę, milion z niewydolnością serca oraz 8 milionów palaczy.
Jak podkreślają specjaliści, żeby zapewnić nerkom długie i zdrowe funkcjonowanie ważna jest aktywność fizyczna i utrzymanie prawidłowej masy ciała, unikanie zbyt dużych ilości soli w diecie, umiar w stosowaniu leków i alkoholu, a także bezwzględny zakaz palenia.
Nerki są organem, którego po „zepsuciu” nie da się „naprawić”. Leczenie nerkozastępcze, czyli między innymi dializoterapia – to słowo, które dla wielu osób staje się nie tylko codzienną rutyną, ale również symbolem walki, wytrwałości i codziennej konfrontacji z własnym ciałem.
Jednym z największych wyzwań, przed którymi stają dializowani pacjenci, jest konfrontacja z problemami o charakterze psychologicznym. Walka z chorobą wymaga nie tylko siły fizycznej, ale także silnej woli i wsparcia społecznego. Praca zawodowa, życie rodzinne, relacje społeczne – wszystko to wymaga dostosowania się do nowej sytuacji, co bywa trudne i często wywołuje frustrację.
Wielu pacjentów doświadcza dużych trudności związanych z akceptacją choroby, utratą poczucia bezpieczeństwa czy zmianą rytmu życia. Personel medyczny ośrodków dializ doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu jest w stanie pomóc w trudnych emocjonalnie sytuacjach, dlatego pacjenci i ich rodziny powinny pamiętać, że zawsze mogą liczyć na wsparcie i pomoc pielęgniarek i lekarzy.
Niezwykle ważna dla pacjenta jest możliwość prowadzenia aktywnego trybu życia, kontynuowania nauki czy pracy zawodowej, a także realizowania swoich pasji, aktywności fizycznej i podróży. Dzięki współczesnym metodom leczenia nerkozastępczego to wszystko jest dla pacjentów dostępne.
.
Najskuteczniejszą obecnie metodą leczenia nerkozastępczego jest przeszczep nerki. Nowy narząd będzie w stanie przejąć wszystkie funkcje chorego organu. Pacjent po zabiegu może pod pewnymi warunkami powrócić do normalnego funkcjonowania, musi jednak pamiętać, że udany przeszczep nie oznacza pełnego wyleczenia – czyli powrotu do zdrowia.
„Pacjent po przeszczepie może prowadzić swoje „normalne” życie, ale dobrze, żeby wykazał się też odpowiedzialnością. Zdrowy styl życia, w tym aktywność fizyczna, właściwa dieta – to recepta dla każdego z nas, ale dla osób po transplantacji szczególnie istotna. Oczywiście, razem z przestrzeganiem innych zaleceń lekarskich, takich jak przyjmowanie odpowiednich leków” – podkreśla prof. Duława.
Czas oczekiwania na przeszczep nerki uzależniony jest od zgodności biorcy i dawcy i ich stanu zdrowia. W Polsce czas ten w większości przypadków nie jest długi i wynosi około kilku miesięcy. Obecnie w naszym kraju na przeszczep nerki czeka ponad tysiąc chorych.