Na lipcowej liście refundacyjnej znalazło się 8 nowych cząsteczkowskazań onkologicznych. Główne obszary terapeutyczne, w których dojdzie do rozszerzenia dostępu do terapii to rak gruczołu krokowego oraz chłoniaki.
W obszarze raka gruczołu krokowego zmiany dotyczą nie tylko dostępu do leków, ale także zapisów programu lekowego. W ich efekcie większa grupa pacjentów będzie mogła być kwalifikowana do leczenia nowoczesnymi terapiami. Zniesiono m.in. ograniczenie pozwalające na stosowanie leku jedynie we wskazaniu „low volume” (nowotworu o małej objętości przerzutów), udostępniając terapię także w „high volume” (nowotworze o dużej objętości przerzutów), czyli zgodnie ze wskazaniami rejestracyjnymi dla terapii.
„Sytuacja, w której pacjent wie, że na rynku jest leczenie, które mogłoby mu pomóc, jest zarejestrowane w jego wskazaniu i jest refundowane, ale zawężone kryteria dostępu do terapii sprawiają, że on nie może tego leczenia otrzymać jest niezwykle trudna. Dlatego bardzo doceniamy zmiany, które wprowadza lipcowa lista leków refundowanych w obszarze raka gruczołu krokowego. Wciąż jeszcze widzimy potrzebę dopracowania zapisów programu, gdyż w eksperci nie zawsze byli jednomyślni w ocenie zmian w programie lekowym B.56 w ostatnich latach. Mam nadzieję, że za sprawą naszej inicjatywy okrągłego czy wręcz kanciastego stołu, do takiego dialogu między ekspertami i pacjentami dojdzie i będziemy mogli o tym wspólnie porozmawiać” – uważa Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe-Razem Lepiej.
Jedną z kluczowych nowości na lipcowej liście refundacyjnej stanowi lek stosowany w leczeniu opornego, nawrotowego chłoniaka grudkowego, czyli mosunetuzumab. Jak zauważa Anna Kupiecka, to pierwsze przeciwciało dwuswoiste, które będzie dostępne dla polskich pacjentów w refundacji.
„To symboliczne otwarcie nowego rozdziału. Przeciwciała dwuswoiste stanowią przyszłość hematoonkologii. Na tegorocznej liście TOP10 Hemato, czyli priorytetów refundacyjnych w tym obszarze, wskazywanych przez ekspertów, te terapie zajmują czołowe miejsca. Mosunetuzumab (3. miejsce na liście TOP10 Hemato) to pierwszy lek tej klasy, który otrzymał refundację w Polsce. Głęboko wierzę w to, że na kolejne przeciwciała dwuswoiste, jak np. glofitamab w chłoniaku DLBCL (2. miejsce na liście TOP10 Hemato) czy teklistamab w szpiczaku plazmocytowym (5. miejsce na liście TOP10 Hemato) nie będziemy musieli długo czekać. Liczymy, że pacjenci zyskają również dostęp do terapii epkorytamabem w chłoniaku DLBCL” – wylicza Kupiecka.
Oprócz opisanych powyżej zmian, lipcowa lista refundacyjna przynosi także refundację niwolumabu w leczeniu neoadjuwantowym w nie drobnokomórkowym raku płuca, mogamulizumab w programie lekowym leczenia chłoniaków T-komórkowych, tebentafusp w leczeniu chorych na czerniaka błony naczyniowej oka, jako technologię sfinansowaną ze środków Funduszu Medycznego w ramach wykazu leków o wysokim poziomie innowacyjności czy rozszerzenie wskazań dla octanu abirateronu o wskazanie off-label w katalogu chemioterapii.
„Nowoczesne technologie lekowe sprawiają, że w wielu jednostkach chorobowych, które jeszcze kilka-kilkanaście lat temu diametralnie zmieniały życie ludzi, pacjenci mogą pracować, prowadzić życie społeczne i funkcjonować podobnie jak osoby zdrowe, nawet pomimo zaawansowanej choroby. W tym kontekście warto wspomnieć też o potrzebie przesuwania terapii do wcześniejszych linii leczenia – np. immunoterapii w raku endometrium czy rozszerzania dostępu do szczepień ochronnych, zwłaszcza dla chorych, których układ odpornościowy jest z różnych przyczyn, np. trwającego leczenia czy wieku pacjenta, osłabiony. Przede wszystkim musimy też dbać o dostęp do leczenia w tych obszarach i momentach terapii, gdzie obecnie są dostępne na świecie nowoczesne rozwiązania, ale wciąż pozostają poza zasięgiem polskich pacjentów” – zauważa Anna Kupiecka.
W tym kontekście należy zauważyć, że na najnowszej liście refundacyjnej nie ma np. nowych terapii w raku dróg żółciowych, na które bardzo czekają pacjenci i lekarze.
„Brak innowacyjnych terapii dla chorych na raka dróg żółciowych na lipcowej liście refundacyjnej to poważne zaniedbanie, które znacząco wpływa na jakość leczenia pacjentów. Gdy dzisiaj pacjent z nowotworem dróg żółciowych pyta mnie, co jeszcze można zrobić, to mogę wymienić leki czy procedury diagnostyczne, do których nie mamy dostępu. Patrząc na współczesne, np. europejskie wytyczne leczenia raka dróg żółciowych w zakresie immunoterapii, to jesteśmy poza standardem, ten pociąg nam odjechał – to jeden z niewielu obszarów w onkologii bez nowoczesnego leczenia. Dlatego, konieczne jest natychmiastowe działanie, aby zapewnić pacjentom niezbędne wsparcie i równe szanse w walce z chorobą a nam klinicystom pozwolić leczyć zgodnie z najnowszą wiedzą medyczną” – podkreśla dr n. med. Leszek Kraj, onkolog kliniczny z Kliniki Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM.
Lista potrzeb w obszarze dostępu do terapii w onkologii i hematoonkologii wciąż jest długa i wciąż mamy w Polsce wiele do nadrobienia względem wielu innych państw Unii Europejskiej. Trzeba jednak zauważyć, że z każdym kolejnym obwieszczeniem stopniowo zbliżamy się do poprawienia standardu opieki nad chorymi w Polsce.