Leki na otyłość wpływają na zmianę wzorców zakupowych

stół zastawiony jedzeniem, kebab, frytki, sosy

Postęp techniczny oraz innowacje to na dłuższą metę główne źródło dobrobytu. Niewiele jest tak dobitnych tego przykładów jak odkrycie semaglutydu (GLP-1) – rewolucyjnego leku na otyłość i oba typy cukrzycy. Lek ten został dopuszczony do użytku w 2017 r. (w USA), ale dopiero od 2022 r. zyskał dużą popularność, gdy stał się dostępny w większych dawkach. Jest on obecnie sprzedawany jako Ozempic oraz Wegovy (produkowane przez duńską firmę farmaceutyczną Novo Nordisk), ale od niedawna do użytku dopuszczony został także tirzepatyd – o bardzo zbliżonym działaniu – produkowany jako Mounjaro przez amerykańską Eli Lilly.

Dlaczego o tym piszemy? Z dwóch przyczyn. Po pierwsze dlatego, że nowy lek opracowała duńska spółka farmaceutyczna, a nieczęsto się zdarza, by europejska firma osiągnęła podobny sukces o globalnym zasięgu. Europa nie doczekała się własnych cyfrowych gigantów (pomijając może Spotify) a niegdyś silne branże (np. niemiecka motoryzacja i przemysł precyzyjny) wydają się przegrywać z azjatycką konkurencją. Dla Polski znalezienie nowych przewag konkurencyjnych, oprócz umiarkowanie niskich płac, staje się coraz bardziej palącą potrzebą i Dania jest ciekawym punktem odniesienia. Sukces Ozempiku nie spadł tam bowiem z nieba, tylko wyrósł z inwestycji, które Duńczycy poczynili kilka dekad temu.

Zaczęło się od wysokiej jakości badań naukowych prowadzonych przez duńskich uczonych w Kopenhadze (m.in. J.J.Holsta, J.Habenera i M.Naucka), które doprowadziły do odkrycia samej cząsteczki i jej własności leczniczych. W latach 90. pałeczkę przejął Novo Nordisk, który zdecydował się zainwestować w proces opracowania i certyfikacji nowego leku. Dopiero na przełomie 2017 i 2018 lek uzyskał dopuszczenie do użytku w USA, Kanadzie i Unii Europejskiej. Ale warto było czekać, gdyż skala sukcesu nowego leku jest ogromna. Nie tylko pod względem poprawy jakości życia osób, którym pomógł, lecz także czysto ekonomicznym. Szacuje się, że leki z rodziny semaglutydów są przyjmowane obecnie przez ok. 6% mieszkańców USA (źródło: 1 in 8 adults in the US has taken Ozempic or another GLP-1 drug, KFF survey finds | CNN) i zdobywają coraz większą popularność na innych rynkach.

Kuracja nie jest tania, gdyż powinna trwać co najmniej 3 miesiące a kosztuje od 200 do 1000 USD na miesiąc. Sam lek jest też niezwykle dochodowy dla jego producenta Novo Nordisk. Dość powiedzieć, że jest to obecnie największa europejska spółka pod względem kapitalizacji, a przemysł farmaceutyczny odpowiada za niemal całość 1,8% wzrostu gospodarczego Danii w ub. roku (źródło: Denmark’s GDP soars thanks to growing pharma sector | Euronews).

Stosowanie leków zmniejszających wagę i poziom apetytu nie pozostaje bez wpływu na wzorce zakupowe. Badania rynku sugerują, że osoby korzystające z GLP-1 zaczynają wydawać ogólnie mniej pieniędzy na żywność, w USA przeciętnie o 11% wg Grocery Doppio. Spadek popytu nie rozkłada się jednak równomiernie pomiędzy wszystkie typy żywności. Największymi przegranymi są typowe produkty sklepów typu Convenience: słodycze, wypieki, słodkie napoje, alkohol i żywność najmocniej przetworzona. Są też wygrani, na ogół produkty stosowane przez osoby aktywne fizycznie, a więc napoje izotoniczne i energetyczne, zamienniki posiłków, zdrowe przekąski i chude białko.

Przeciętna zmiana koszyków zakupowych w sklepach spożywczych online przez mieszkańców USA stosujących semaglutyd

Źródło: Raport Grocery Doppio o koszykach zakupowych mieszkańców USA w sklepach internetowych

Jest jeszcze najpewniej zbyt wcześnie, by podobne zmiany wzorców zakupowych dostrzec również w Polsce. Kuracja semaglutydem jest w naszym kraju dostępna, ale wciąż mało popularna i droga. Gdybyśmy jednak mieli obstawiać zmiany koszyka inflacyjnego GUS w przyszłym i kolejnym roku to obstawialibyśmy więcej owoców i warzyw a mniej słodkich napojów i ciastek. W Stanach Zjednoczonych zakład ten już się zresztą rozstrzygnął na rynku akcyjnym, gdzie notowania spółek z branży pakowanej żywności wyraźnie przegrywają z szerokim rynkiem.

Na koniec chcielibyśmy zaznaczyć, że celem niniejszego artykułu nie jest zachęcenie stosowania semaglutydu w leczeniu otyłości i cukrzycy. Chociaż jest to lek, którego skuteczność potwierdzają badania kliniczne, to posiada on również skutki uboczne i nie u każdego może być stosowany. O jego stosowaniu powinien zawsze decydować lekarz. Nasze opinie dotyczą wyłącznie skutków ekonomicznych jego dużej popularności.

Analizy Pekao