Szczepienia chorych na nowotwory są koniecznością

ręce w rękawiczkach trzymają fiolkę ze szczepionką i strzykawkę do której nabierany jest preparat

„Trzeba propagować szczepienia wśród osób dorosłych. Z bólem mówię o tym, że zapominają o tym także lekarze” – przyznaje prof. dr. hab. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Chorób Zakaźnych i Hepatologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

Tymczasem – jak wynika z danych Głównego Inspektora Sanitarnego – rośnie liczba odmów szczepień. A głównym powodem niskiej wyszczepialności wśród dorosłych jest dezinformacja – ludzie nie wiedzą, że w ogóle się mogą zaszczepić, nie wiedzą gdzie i czy szczepienia są dla nich bezpieczne.

„Nie zakładam, że statystyki wystrzelą, nawet wśród seniorów bo mamy marną tradycję wyszczepialności, chociaż osoby starsze i tak przodują jeśli chodzi o szczepienia na grypę” – nie ukrywa prof. Tomasz Targowski, krajowy konsultant w dziedzinie geriatrii, kierownik Kliniki i Polikliniki Geriatrii w Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji.

Jak przypominają eksperci o zaszczepienie się powinny zadbać szczególnie osoby z obniżoną odpornością, mających choroby współwystępujące.
„A szczepienia wśród osób chorych onkologicznie jest wręcz koniecznością, bo ich brak może wstrzymać ciągłość leczenia” – podkreśla prof. Tomasiewicz. – „Jedynym przeciwwskazaniem jest tylko, że nie mogą to być szczepionki żywe” – dodaje.

Procesy starzenia się organizmu, a więc i układu odpornościowego powodują, że seniorzy stają się bardziej podatni na choroby, takie jak np. zakażenia pneumokokowe, grypa, czy półpasiec.

„Mamy aż 130 tys. przypadków półpaśca rocznie” – przypominała dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, mazowiecka konsultant wojewódzka w dziedzinie chorób zakaźnych, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Jak podkreśla dostępność do szczepień osób dorosłych jest dość trudna i trzeba ścieżkę pacjenta zdecydowanie uprościć.

„Musimy uporządkować proces legislacyjny, bo dzisiaj większość szczepionek jest odpłatana, ale poziom refundacji jest różny. Mamy też zbyt mało proaktywnych działań zachęcających i promujących szczepienia” – wyjaśnia.

Jak przypomina w Niemczech na szczepienia wydaje się 3 tys. euro rocznie na mieszkańca, średnia europejska to 1200 euro. „Polska z 350 euro jest na szarym końcu” – podkreślała specjalistka.

Dla wielu seniorów barierą w dostępie do szczepień może być ich cena, dlatego
eksperci chwalą fakt, że coraz więcej szczepionek trafia na listę bezpłatnych leków dla osób
65 plus: to preparaty przeciw grypie, pneumokokom (dla osób powyżej 65. roku życia,
z chorobami współistniejącymi), COVID-19. Od stycznia 2024 roku osoby powyżej 65. roku
życia, z chorobami współistniejącymi, szczepionkę przeciw półpaścowi mogą kupić z 50-
procentową odpłatnością.

Warto przypomnieć, że brak ochrony jaką dają szczepienia może spowodować znaczący uszczerbek na zdrowiu. Zachorowanie na grypę osób starszych 8-krotnie zwiększa ryzyko udaru i aż 10-krotnie zawału. A statystyki są nieubłagane – co roku od 3 do 5 mln osób w Europie zachorowuje na grypę. Z kolei ból spowodowany przez półpasiec jest tak dotkliwy, że część pacjentów ma myśli samobójcze, a u 1/3 z nich powoduje utratę samodzielności.