Dlaczego Polacy się nie szczepią?

Nierozwiązanym problemem w szczepieniach jest niewiedza społeczeństwa na temat profilaktyki chorób zakaźnych. Według badań (73% respondentów) do pacjentów w Polsce nie dociera wystarczająca liczba informacji o programach profilaktyki zdrowotnej. Sami pacjenci wskazują, że głównymi przyczynami nieszczepienia jest brak edukacji na temat profilaktyki, długa ścieżka pacjenta oraz bariera finansowa.

Według badań najważniejszymi przyczynami nieszczepienia się Polaków najczęściej są:
• brak wystarczającej liczby informacji związanej z bezpieczeństwem i skutecznością szczepień oraz obawy,
• brak wiedzy o dostępności tych szczepionek oraz o tym, że takie szczepienia są wskazane,
• konieczność przeznaczenia dużej liczby czasu, zaangażowania związanego z procedurą wykonania szczepienia i formalnościami,
• wysokie koszty niektórych szczepionek.

Jak widać głównymi barierami, nad którymi należy pracować jest dezinformacja oraz bariery organizacyjno-finansowe. Pokrywa się to z sugestiami respondentów badania w zakresie rozwiązań jakie należałoby wprowadzić w systemie szczepień. Według nich kluczowym czynnikiem, który mógłby wpłynąć na wzrost wyszczepialności jest edukacja i dostarczanie informacji w zakresie zarówno szczepień, jak i o ich dostępności w placówkach medycznych. Dodatkowo, niezwykle ważne jest, aby procedura kwalifikacji i przeprowadzenia szczepienia była jak najbardziej uproszczona. Pacjent powinien mieć możliwość zaszczepienia się podczas jednej wizyty w jednej placówce. Koszty szczepień są również istotnym demotywatorem do ich wykonywania. Refundacje powinny obejmować jak najszersze grupy odbiorców oraz bezpłatna powinna być nie tylko sama szczepionka, ale również usługa jej wykonania.

W ostatnim czasie obserwuje się zwiększoną aktywność ruchów antyszczepionkowych, które organizują kampanie wręcz zachęcające do nieszczepienia się. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że odmowa poddawania się szczepieniom ochronnym grozi zniszczeniem sukcesów w walce z chorobami zakaźnymi. Szczepienia ochronne są jedną z najbardziej efektywnych procedur medycznych. Szacuje się, że każdego roku zapobiegają 2-3 mln zgonów z powodu chorób zakaźnych na świecie, a można by uniknąć kolejnych 1,5 mln zgonów, gdyby wskaźnik wyszczepialności był na wyższym poziomie. Obecnie mamy ogromną liczbę wystawionych recept, ale tylko niewielki odsetek jest zrealizowany. Główną przyczyną takiej sytuacji jest konieczność kilkukrotnej wizyty pacjenta w różnych miejscach, takich jak placówki POZ czy apteki, aby uzyskać receptę, następnie szczepionkę i szczepienie.

Z badań Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej i Fundacji MyPacjenci wynika, że pacjenci nie uzyskują od lekarzy rodzinnych informacji na temat dostępnych programów profilaktycznych, z których mogą korzystać, a co gorsze lekarze nie przypominają o szczepieniach jakie pacjent powinien w danym czasie wykonać.

Najważniejszymi zmianami w systemie szczepień w nadchodzącym sezonie są:
• rozszerzenie uprawnień pielęgniarek i położnych,
• deklaracja wprowadzenia refundowanej recepty farmaceutycznej,
• rozszerzenie uprawnień wiekowych do bezpłatnych szczepień przeciw HPV,
• wprowadzenie szczepień przeciw HPV do szkół.

Istotną zmianą wprowadzoną w ostatnim czasie jest rozszerzenie uprawnień pracowników medycznych. Umożliwiono pielęgniarkom i położnym wystawienie recepty na wszystkie zalecane szczepionki dla osób dorosłych, w tym m. in. na szczepionkę przeciwko grypie, HPV, czy też pneumokokom, przyczyniając się do podniesienia poziomu wyszczepialności przeciwko chorobom zakaźnym w Polsce. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia w najbliższym sezonie zostanie wprowadzona recepta farmaceutyczna na produkty immunologiczne, co będzie kolejnym krokiem do wykorzystania potencjału zasobów systemu zdrowia i zwiększenia wyszczepialności.

Od 1 września 2024 roku weszły w życie zmiany w Powszechnym Programie Bezpłatnych Szczepień przeciw HPV. Z programu mogą skorzystać dzieci od ukończenia 9 do ukończenia 14 roku życia. Dodatkowo, szczepienia będą realizowane w szkołach.

„W perspektywie lat takie działania mogą uwolnić społeczeństwo od skutków wirusa HPV, ponieważ tylko powszechne szczepienia, niezależnie od płci, dają realną szansę na jego skuteczną eliminację ze społeczeństwa” – komentuje prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.

W najbliższym sezonie infekcyjnym polscy eksperci wraz z Ogólnopolskim Programem Zwalczania Chorób Infekcyjnych rekomendują:
• wykorzystywanie każdej porady lekarskiej do przeanalizowania historii szczepień i ustalenia, które szczepienia są mu potrzebne, zwłaszcza w profilaktyce zakażeń układu oddechowego,
• koadministracje szczepionek przeciw grypie, COVID-19, pneumokokom, RSV oraz krztuścowi, o ile jest to uzasadnione wskazaniami,
• szczepienie ciężarnych w III trymestrze ciąży przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi, które można przeprowadzić równocześnie z innymi szczepieniami, w tym przeciw COVID-19 i grypie,
• podawanie szczepionek preferencyjnie w różne kończyny lub z zachowaniem odstępu minimum 3 cm między miejscami iniekcji,
• edukację pacjentów i opiekunów w zakresie zagrożeń zdrowotnych związanych z zakażeniami układu oddechowego, a także bezpieczeństwa i korzyści wynikających z podawania szczepionek na jednej wizycie.

„Sezon zachorowań zbliża się wielkimi krokami i będzie to inny sezon niż poprzednie. Od lipca w Polsce jest widoczny wyraźny wzrost liczby zakażeń na COVID19, natomiast dynamika zachorowań jest porównywalna do ubiegłego roku. Szczyt zachorowań będziemy mieli na wczesną jesień. Szczepienia to jedyny najskuteczniejszy sposób, aby temu zapobiec, który stale rekomendujemy” – ocenia prof. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych.

Eksperci podkreślają i rekomendują zaszczepienie się przed rozpoczęciem okresu zwiększonej zachorowalności, dlatego obecnie jest na to odpowiedni moment. Wynika to z czasu jaki jest potrzebny na wykształcenie odporności, czyli ok. 2-3 tygodnie.

Liczne rekomendacje krajowe i międzynarodowe jednoznacznie wskazują, że podawanie kilku szczepionek na jednej wizycie jest bezpieczne i skuteczne. Ko-administracja jest korzystniejsza dla pacjenta niż opóźnienie realizacji programu szczepień.

„Podanie kilku szczepionek na jednej wizycie zwiększa szansę na terminowe zaszczepienie pacjenta przeciwko tym wszystkim chorobom, przeciwko którym powinien zostać zaszczepiony, co ma szczególne znaczenie w profilaktyce zakażeń układu oddechowego w populacji dorosłych” – podkreśla prof. Ernest Kuchar, Kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym.

Różne szczepionki podawane na jednej wizycie powinny być wstrzykiwane oddzielnie i w różne miejsca anatomiczne. Standardowo, jeśli pacjent otrzymuje dwie szczepionki, np. przeciw grypie i pneumokokom, jedną należy podać w lewe ramię, a drugą w prawe. Jeśli konieczne jest podanie więcej niż jednego wstrzyknięcia w jedną kończynę, odległość między dwoma wstrzyknięciami powinna wynosić minimum około 3 cm, tak by zminimalizować ryzyko nakładania się odczynów miejscowych. Dla osób starszych 65+ w profilaktyce grypy eksperci rekomendują przyjmowanie szczepionki wysokodawkowej.

Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych wraz z przedstawicielami instytucji zdrowotnych oficjalnie zainaugurowali start sezonu infekcyjnego 2024/2025 podczas tegorocznej debaty Vaccine Forum.