Makroekonomiczny wpływ krajowego sektora farmaceutycznego na gospodarkę wynosi ponad 20 mld zł. To tyle, ile wydatkujemy z budżetu państwa na policję i straż pożarną. Branża ma zdolność utrzymywania stabilności finansowej i generowania wyników wyróżniających ją na tle całego przetwórstwa przemysłowego. „A to oznacza, że istnieje znaczący potencjał rozwojowy tego przemysłu w Polsce” – wskazuje prof. Ewelina Nojszewska z SGH, współautorka raportu „Makroekonomiczny wpływ sektora farmaceutycznego na polską gospodarkę”.
Jak tłumaczy ekspertka sektor farmaceutyczny jest ważnym elementem rynku, który odgrywa istotną rolę w zapewnianiu zdrowia Polakom, ograniczaniu zależności lekowej kraju od podmiotów zagranicznych, a także przyczynia się do postępu technologicznego i rozwoju. „W sytuacji teoretycznego zastąpienia produkcji krajowej importem gospodarka polska znacząco obniżyłaby swoją wielkość, zatrudnienie oraz wpływy z podatków i składek” – podkreśla.
Co drugi sprzedawany w Polsce lek refundowany jest produkowany przez firmy członkowskie Krajowych Producentów Leków. Oznacza to, że dostarczają one połowę takich preparatów, a NFZ wydaje na nie tylko 1/3 swojego budżetu refundacyjnego. Sektor w postaci podatków i danin wnosi do budżetu ponad 4 mld zł, to 1 mld więcej niż NFZ przeznacza na pokrycie refundacji leków krajowych.
„Istotną barierą jest brak rządowej strategii rozwoju branży z określeniem najbardziej pożądanych kierunków produkcji oraz instrumentów jej wsparcia, a także ciągła presja na obniżanie cen leków refundowanych” – mówi Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków.
Z najnowszych dostępnych danych GUS wynika, że łączny wpływ krajowego sektora farmaceutycznego wynosi ponad 20,7 mld zł, co przekłada się na 0,67% PKB kraju.
„To tyle, ile NFZ wydaje na refundację wszystkich leków, również tych najdroższych dostępnych tylko w szpitalach” – podkreśla Kopeć.
Branża generuje 81,2 tysiące miejsc pracy, co stanowi ok. 1,1% zatrudnienia ogółem w polskim przetwórstwie. Wynagrodzenie w sektorze jest o 46% wyższe od przeciętnego w przemyśle.
Od 2019 r. do 2022 r. produkcja branży wzrosła o 32,2%, w 2023 r. wzrost produkcji sprzedanej polskiego przemysłu farmaceutycznego wyniósł 16%. Sektor farmaceutyczny w Polsce tworzy 1,5% wartości dodanej w przetwórstwie, co klasyfikuje Polskę w gronie krajów, gdzie jego rola jest stosunkowo mała. Na tle Europy istnieje jednak znaczący potencjał rozwoju tej branży w Polsce.
Sektor farmaceutyczny pod wieloma względami jest najbardziej innowacyjną branżą polskiej gospodarki. Udział przedsiębiorstw aktywnych innowacyjnie i innowacyjnych, tj. wprowadzających innowacje produktowe lub w procesach biznesowych w latach 2020-2022 wyniósł odpowiednio 72,2% oraz 64,7% i był najwyższy spośród wszystkich działów gospodarki. Udział przedsiębiorstw sektora, które ukończyły prace nad innowacją, realizowały prace nad innowacją, prowadziły prace badawczo-rozwojowe wewnętrznie lub zlecały je innym podmiotom również był najwyższy spośród wszystkich branż.
Polska jest silnie zależna od importu wyrobów farmaceutycznych dla zaspokojenia popytu na krajowym rynku. Jednak na przestrzeni ostatnich dwóch dekad nastąpił dynamiczny rozwój eksportu produktów farmaceutycznych z Polski. O ile w 2003 r. wielkość deficytu handlowego w obrocie produktami przemysłu farmaceutycznego w relacji do wartości ich importu wynosiła aż 91,1%, do 2022 r. ta relacja zmalała znacząco – do 45,5%. Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym Polski w obszarze obrotu produktami przemysłu farmaceutycznego, zarówno jako dostawca importowanych towarów, jak również jako odbiorca produktów sprzedawanych na eksport.
„W wielu krajach Europy branża ta jest kołem zamachowym gospodarki. W Polsce łączny wkład sektora do PKB od 2020 r. spadł z 0,74% PKB do 0,67% PKB w 2022 r. Kontynuacja tego trendu może odbić się negatywnie na naszym bezpieczeństwie lekowym. Tymczasem inne kraje świata bezpośrednio wspierają rozwój swojego przemysłu farmaceutycznego. Polska, niestety, nie wdraża tego typu praktyk. Brak takich działań w naszym kraju będzie skutkować ograniczeniami w dostępności substancji farmaceutycznych i spadkiem bezpieczeństwa lekowego w przypadku globalnych szoków społeczno-gospodarczych” – podkreśla dr Agnieszka Sznyk, prezeska Zarządu Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju, ekspertka od spraw zrównoważonego rozwoju i rozwoju społeczno-ekonomicznego społeczeństwa, współautorka raportu.