Nie daj się RSV. Ten wirus jest bardziej zaraźliwy niż grypa

kobieta wyciera nos w chusteczkę, przeziębienie, katar

Coraz niższe temperatury, a wraz z nimi coraz większe ryzyko zachorowania – bo jesień to nie tylko kolorowe liście na wietrze, ale też wirusy, z którymi osłabiony i wychłodzony organizm nie zawsze potrafi sobie poradzić. Dlatego już teraz, przed szczytem zachorowań na RSV – chorobę atakującą górne i dolne drogi oddechowe – o swoje zdrowie w odpowiedni sposób powinny zadbać przede wszystkim osoby z grup ryzyka – po 60. roku życia, w tym zmagające się z chorobami współistniejącymi, m.in. astmą i chorobami serca. W jaki sposób ochronić siebie oraz swoich bliskich przed wirusem i jego konsekwencjami? Temat ten porusza nowa kampania edukacyjna „Nie daj się RSV”.

Sezon chorobowy trwa w najlepsze – informacje nt. coraz liczniejszych infekcji wywołanych wirusem SARS-CoV-2 towarzyszą nam już od wakacji. Tymczasem to nie jedyne zagrożenie dla zdrowia, z jakim przyjdzie nam mierzyć się w najbliższym czasie. Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego od początku 2024 roku do połowy września, poza przypadkami grypy (mniej niż 5 tys.), zarejestrowano także aż ponad 38 tys. przypadków zachorowania na RSV, gdy rok wcześniej w analogicznym okresie chorowało zaledwie niecałe 1,6 tys. osób. Jak to możliwe? Okazuje się, że wirus ten jest bardziej zaraźliwy niż grypa – jedna osoba zainfekowana może zarazić aż 3 kolejne.

„Można powiedzieć, że grypa, SARS-CoV-2 i RSV to takie trio, które już od jesieni zagraża naszemu zdrowiu i dobremu samopoczuciu. Okazuje się jednak, jak prezentują najnowsze dane naukowe, że to ten ostatni, czyli właśnie wirus RSV, wiąże się z największym ryzykiem rozwoju ostrej niewydolności oddychania. Tymczasem wciąż bywa lekceważony, co nie jest dobre. Podejrzewam, że wynika to ze zwykłej niewiedzy – w porównaniu np. do grypy czy, obecnie, COVIDu, o RSV mówi się niewiele, a ponieważ wciąż nie istnieje skuteczna terapia antywirusowa przeciwko RSV, to tym bardziej powinniśmy być świadomi zagrożeń. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że infekcja ta może doprowadzić nawet do rozwoju ciężkiego zapalenia płuc i ostrej niewydolności oddychania, czy zaostrzenia chorób towarzyszących, co może się skończyć dla pacjenta, szczególnie starszego i mającego choroby współistniejące, tragicznie. Niestety wielokrotnie byłem świadkiem takich sytuacji w swojej praktyce klinicznej, dlatego nie mam wątpliwości, że konieczna jest zarówno edukacja społeczeństwa na temat RSV, jak i przede wszystkim podejmowanie działań profilaktycznych przeciwko zakażeniom wirusem” – mówi dr n. med. Aleksander Kania, pulmonolog, specjalista chorób wewnętrznych z Oddziału Klinicznego Kliniki Pulmonologii, Alergologii i Chorób Wewnętrznych Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Okres nasilonych zachorowań, przypadający w Polsce od jesieni do wiosny, ze szczytem w styczniu i lutym, wciąż przed nami. Dlatego to doskonały czas, aby właśnie teraz dowiedzieć się więcej na temat RSV, konsekwencji, jakie za sobą niesie i znaczenia działań profilaktycznych, które pozwalają zapobiec zakażeniu. O tym właśnie mówi kampania „Nie daj się RSV”, w ramach której na stronie www.rsv.pl powstała baza wiedzy z najważniejszymi informacjami na temat tej choroby.

Syncytialny wirus oddechowy, w skrócie RSV, to występujący powszechnie, wysoce zaraźliwy wirus z grupy pneumowirusów, który wywołuje zakażenie płuc i dróg oddechowych, atakując nos, gardło i oskrzela. Tym samym objawy dotyczą głównie górnych dróg oddechowych. Najczęściej są to: katar, kichanie, kaszel, świszczący oddech i gorączka. Jednak, z uwagi na niespecyficzność tych symptomów, zakażenie RSV może być łatwo mylone z innymi infekcjami, np. przeziębieniem czy grypą.

Transmisja wirusa RSV zachodzi głównie drogą kropelkową podczas kaszlu i kichania, a także przez kontakt z zainfekowanymi powierzchniami, jak np. klamki (może na nich przetrwać nawet do kilku godzin!).

Czynnikiem, który decyduje o większej szansie zakażenia RSV jest wiek – im pacjent starszy, tym ryzyko zachorowania i ciężkiego przebiegu RSV rośnie, z uwagi na naturalnie słabsze funkcjonowanie układu odpornościowego. Zatem zakażenie RSV w przypadku osób młodych i zdrowych przebiega zwykle szybko i w sposób łagodny, przypominający przeziębienie. Istnieją jednak grupy osób obarczone ryzykiem cięższego przebiegu i wystąpienia poważnych konsekwencji. Zaliczają się do nich niemowlęta, a także osoby starsze – powyżej 60. roku życia6, szczególnie te, które zmagają się z chorobami przewlekłymi, takimi jak:
• astma,
• przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP),
• choroba niedokrwienna serca,
• przewlekła niewydolność serca,
• cukrzyca.

W wyniku zakażenia i możliwego ciężkiego przebiegu choroby prowadzącego do zaostrzenia towarzyszących pacjentowi, wymienionych wyżej, chorób przewlekłych, konieczna może stać się hospitalizacja. Sytuacja ta, paradoksalnie, może prowadzić do dodatkowych niebezpieczeństw, związanych z możliwością zakażenia szpitalnego, z uwagi na podatność osłabionego organizmu na kolejne infekcje.

Tymczasem, jak wynika z badań, blisko 90% osób, które ukończyły 60 lat zmaga się z chociaż jedną chorobą współistniejącą, co oznacza, że w Polsce w grupie ryzyka znajduje się zdecydowana większość seniorów.

Obecnie w Polsce najlepszym sposobem zapobiegania zakażeniu RSV jest przyjęcie szczepionki ochronnej. Szczepienie przeciwko RSV, zgodnie z wytycznymi Programu Szczepień Ochronnych, rekomendowane jest wszystkim pacjentom od 60. roku życia i może zostać wykonane na jednej wizycie razem ze szczepieniem przeciwko grypie.

„Profilaktyka zakażeń RSV w formie szczepień to rozwiązanie dostępne i stosowane w wielu krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce. Jest to skuteczna metoda, która chroni przed możliwymi, naprawdę ciężkimi konsekwencjami choroby, jakie mogą wystąpić szczególnie u osób starszych, obciążonych chorobami współistniejącymi. Oczywiście na RSV mogą zachorować także dzieci, jednak osobom w podeszłym wieku zagrażają poważne konsekwencje” – przyznaje dr Grażyna Cholewińska, specjalista chorób zakaźnych, ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych dla województwa mazowieckiego. – „Warto wiedzieć, że takie szczepienie może być wykonanie nie tylko u progu sezonu chorobowego, przed którym właśnie stoimy, ale przez cały rok i z pewnością warto z niego skorzystać. O szczegółach szczepienia przeciwko RSV, w kontekście swojego przypadku, warto porozmawiać ze swoim lekarzem” – uzupełnia.

Przyjęcie szczepienia przeciwko RSV to jeden z kluczowych elementów troski o zdrowie seniora, który jednocześnie pozwala na ochronę przed zakażeniem także członków rodziny i bliskiego otoczenia oraz, co istotne, niezaszczepionych niemowląt.